Czyż nie wyglądają uroczo? Idealne na imprezy milusińskich, ale także dorośli nie odmówią ich spróbowania. Poza ładnymi względami wizualnymi babeczki również pysznie smakują. Ciasto jest delikatne i wyraźnie czekoladowe, a ,,kapelusiki'' to nic innego jak tzw. cieple lody czy w niektórych rejonach Polski zwane murzynkami. Niektórzy dobrze pamiętają jeszcze ich smak- smak pianki wciśniętej w wafelek do lodów i oblanej czekoladą.W tym wypadku stanowią przybranie smacznych babeczek. Bardzo polecam!
Przepis ze strony Marthy Stewart
Składniki na ciasto (12 sztuk):
- 1 szklanka mąki
- 90 g gorzkiej czekolady
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli
- 115 g masła o temp. pokojowej
- 1 1/4 szklanki cukru ( ja dałam 3/4 szklanki)
- 2 duże jajka
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego
- 1/2 szklanki gęstej, kwaśnej śmietany
- 1/4 szklanki wody
Czekoladę rozpuścić i ostudzić. Masło utrzeć na puch, dodać cukier i dalej ucierać. W osobnej misce zmieszać mąkę, sól, proszek i sodę.
Do utartego masła z cukrem wlewać stopniowo czekoladę i dalej ucierać mikserem. Następnie dodawać kolejno jajka i ucierać. Do masy wlać śmietanę i ekstrakt, wymieszać i wsypać połowę mąki ze środkami spulchniającymi.
Składniki na piankę:
- 3 duże białka
- 1 3/4 szklanki cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 1/4 szklanki wody
W szklanej lub metalowej misce umieścić białka, cukier i wodę.Ubijać przez 1 minutę.
W garnku zagotować niewielką ilość wody około (1 szklanki). Miskę ustawić na garnku z parującą wodą, tak aby dno miski nie dotykało bezpośrednio wody. Miksować przez równe 12 minut. W tym czasie pianka powinna nabrać temperaturę 70 st.C.
W miarę ubijania masa będzie gęstniała. Po 12 minutach zdjąć miskę z garnka i wmiksować ekstrakt. Rękaw cukierniczy z grubą nasadką napełnić masą piankową i wyciskać spiralnie na każdą babeczkę.
Tak przygotowane włożyć do lodówki i zająć się polewą czekoladową.
Składniki na polewę:
- 380 g deserowej czekolady (ja użyłam 200 g deserowej i 200 g mlecznej)
- 3 łyżki oleju
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej dodać olej,wymieszać. przestudzić przez około 15 minut. Przelać do wysokiego kubka. Trzymając za papilotkę obrócić do góry nogami każdą i zanurzyć w czekoladzie pewnym ruchem(bez obaw nie spadnie!). Wyjąć i chwilkę trzymać nad kubkiem żeby odciekł nadmiar czekolady. I gotowe! Teraz już tylko podziwiam swoje arcydzieło no i oczywiście kosztujemy.
już nie moge się doczekać jak smakują - zabieram się do roboty... dam znac później jak wyszło :D
OdpowiedzUsuńprzepraszam ze tak późno pisze... jakoś wyleciało mi z pamięci by wam powiedzieć co wyszło...
OdpowiedzUsuńtak wiec na wstepie przyzam, że nie obylo się bez strachu - moczenie w czekoladzie wymaga wtoszkę sprawności ale nie jest nie do wykonania - moja drobna uwaga naczynko z polewą powinno być o 2 cm wieksze od średnicy babeczki:D
z resztą nie bylo wiekszych problemów.
CAŁOŚĆ WYSZŁA PYSZNIE!!!
one tak ładnie wyglądają że nie będę ich robić, bo nie potrafię a moje umiejętnośći są kiepskie niestety, wyglądaja jak z maszyny poprostu piękne ...
OdpowiedzUsuńnie taki diabeł straszny jak go malują ;)
OdpowiedzUsuńa może akurat by się udały...
pozdrawiam!