Bardzo mi zasmakowały. Moje dzieciaczki zjadły połowę porcji bez nadzienia, tak zasmakowały im same ciasteczka z bezą. Zauważyłam, że na wielu stronach przepisy na te słodkości są niemal identyczne. Ja przy robieniu swoich skorzytałam z ksiązeczki ,,Przepisy czytelników-Lato'' z 1993roku. Wracając do ciasteczek, to są bardzo kruchutkie wręcz rozpływają się w ustach. Ponieważ na wierzchu każdego ciasteczka jest beza, na nadzienie należy użyć kwaskowatego dżemu lub galaretki o niezbyt słodkim smaku. Są niewielkie więc w sam raz na jeden gryz. Polecam!
Składniki na ciasto:
- 2 szkl. mąki
- 200g masła
- 3 żółtka
- 1/3 szkl. cukru (1/4 spokojnie wystarczy)
- 1 łyżeczka esensji waniliowej
Składniki na lukier:
- 3 białka
- 250 g drobnego cukru (najlepiej cukru pudru)
- dżem lub galaretka porzeczkowa (ewent. powidła)
Białka ubić na sztywno i dodawać po trochu cukier dalej ucierać na gęsty lukier.
Masło posiekać z mąką, dodać cukier, żółtka i wanilię. Zagnieść ciasto, rozwałkować na grubość około 4-5mm. Wykrawać krążki kieliszkiem o średnicy około 2,5-3cm.
Każdy krążek smarować dość grubo lukrem i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec w temp. 165-170st.C przez 10-15 min. (termoobieg 150st.C przez 8-12'),aż spody ciastek będą złociste.
uwielbiam bezę pod każdą postacią! pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńschrupalabym sobie takie lakocie:)
OdpowiedzUsuń