Choć równie dobrze mógłby się nazywać Czekoladową Rozkoszą.
Mój brat ma dziś urodziny i dla Niego ta pyszna niespodzianka! Torcik jest wilgotny i bardzo, bardzo czekoladowy. Składa się z dwóch warstw, z których jedno nadzienie to malinowa konfitura, a drugie czekoladowy krem. Czekoladowym kremem jest również pokryty cały tort. Taki torcik to nie lada gratka szczególnie dla czekoladożerców. Bardzo polecam!
Składniki na biszkopt:
- 6 jaj
- 6 łyżek wody
- 200 g cukru
- 1 łyżeczka rozpuszczalnej kawy
- 60 g mąki pszennej
- 60 g mąki ziemniaczanej
- 40 g kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 250 ml słodkiej śmietanki np.kremówki
- 500 g czekolady( 250 g mlecznej i 250 g deserowej)
- dżem malinowy
- 4 łyżki rumu
Żółtka ubić z wodą, cukrem i kawą na puszysty krem. Dodać przesiane mąki z proszkiem i kakao. Zmiksować. W osobnej misce ubić białka ze solą na sztywno i wmieszać je stopniowo i delikatnie do czekoladowej masy.
Masę przelać do przygotowanej (wysmarowanej masłem i obsypanej bułką tartą lub wyłożonej papierem do pieczenia) tortownicy o średnicy 24-26 cm. Piec w temp. 180st.C przez 35 min. (termoobieg 165-170st.C) do tak zwanego suchego patyczka.
Wystudzić całkowicie. Po wystudzeniu przekroić 2 razy. Pierwszy krążek nasączyć kilkoma łyżkami rumu rozcieńczonego w 1/3 szklanki wody. Rozsmarować dżem malinowy i przykryć drugim krążkiem. Ten również nasączyć i posmarować kremem czekoladowym.
Przygotowanie kremu:
Śmietanę przelać do garnka i podgrzewać na małym ogniu z pokruszoną czekoladą. Cały czas mieszając podgrzewać, aż czekolada całkiem się rozpuści.
Ciepły wylać na drugi krążek tortu i przykryć ostatnim. Na wierzchu i bokach rozsmarować resztę kremu, zostawiając trochę na ozdobienie tortu. Ciasto schłodzić w lodówce przez kilka godzin.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz