Bardzo wilgotne dzięki zawartej w nich marchewce. Wierzch babeczek ozdabia krem z serka i pysznego orange curd. Słodycz marchwi i kwaskowatość pomarańczy tworzy bardzo udany duet. Ponieważ mamy okres przedświąteczny, ozdobiłam wraz z moimi smerfami babeczki tworząc zabawne Rudolfy Czerwononose. Polecam!
Pomysł na ciasto muffin ze strony MarthaStewart.com.
Składniki na około 20sztuk:
- 1 szkl. cukru
- 2 jajka
- 1/2 szkl. oleju
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego
- 1/4 szkl. maślanki
- 1 i 1/2 szkl. mąki
- 1 łyżeczka cynamonu(dałam mniej)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1i 1/2 szkl. startej marchewki
Składniki na krem:
- 200 g kremowego serka (typu philadelphia)
- 3-4 łyżki cukru pudru
- 8 łyżek orange curd
dodatkowo:
- kilka precelków
- kilka czerwonych cukierków na noski (lentylki)
- kuleczki lub rozpuszczona czekolada na oczy i buźki
Jajka, cukier, olej, ekstrakt i maślankę ubić, aż do połączenia się składników. W osobnej miseczce przesiać mąkę, proszek, sodę i cynamon.
Suche składniki połączyć ze zmiksowaną masą. Dodac startą marchewkę i wymieszać. Napełnić przygotowane papilotki do połowy wysokości.
Piec w temp. 180st.C przez około 20 min. do tak zwanego suchego patyczka (termoobieg165-170st.C przez 15 min.). Ostudzić na kratce.
Krem przygotować miksując serek z cukrem pudrem na puch. Następnie dodawać po łyżce orange curd i mieszać, aż powstanie gładka, jednolita masa. Schłodzić.
Wystudzone babeczki smarować zimnym kremem. Każdą babeczkę ozdobić. Przechowywać w lodówce.
Smacznego!
Ale pomysłowe! Świetne muffinki:)
OdpowiedzUsuńŚliczne reniferki!
OdpowiedzUsuńŚwietne są:)))
OdpowiedzUsuń